Zaległe alimenty
kom: 723 639 158
MOŻLIWOŚĆ DOCHODZENIA ALIMENTÓW WSTECZ
Zasadą jest, że sąd zasądza alimenty bieżące, które naliczane są od dnia złożenia pozwu na przyszłość. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, alimenty z natury swej są przeznaczone na potrzeby bieżące, natomiast za czas ubiegły zasądzane być mogą jedynie w przypadkach wyjątkowych. Taką możliwość daje nam właśnie art. 137 i art. 140 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego (dalej k.r.o.).
Zgodnie z art. 137 § 2 k.r.o., niezaspokojone potrzeby uprawnionego z czasu przed wniesieniem powództwa o alimenty sąd uwzględnia zasądzając odpowiednią sumę pieniężną. Niezaspokojone potrzeby to przykładowo zaległy czynsz mieszkaniowy czy niezapłacone kolonie. Dochodzenie zatem alimentów za okres poprzedzający wytoczenie powództwa o alimenty jest dopuszczalne, jedynie w wypadku, gdy pozostały niezaspokojone potrzeby lub zobowiązania zaciągnięte przez uprawnionego względem osoby trzeciej na pokrycie kosztów wychowania i utrzymania. Sąd Najwyższy konsekwentnie podkreśla, że może być to uzasadnione tylko wówczas, gdy pozostały niezaspokojone potrzeby lub zobowiązania zaciągnięte przez uprawnionego względem osoby trzeciej na pokrycie tychże kosztów. Strona powodowa dochodząc swoich uprawnień za czas przeszły powinna zatem wykazać, że jakieś jej usprawiedliwione potrzeby pozostały niezaspokojone, względnie że jakieś jej zobowiązania, i to zaciągnięte na pokrycie jej usprawiedliwionych potrzeb, i wynikające stąd zadłużenie nie zostało spłacone. Nie można więc przyjąć, że prawo dochodzenia takich świadczeń przysługuje uprawnionemu za okres wsteczny niezależnie od istnienia potrzeb. Zasadą jest bowiem to, że roszczenie o świadczenia alimentacyjne, które nie zostało zgłoszone we właściwym czasie, wygasa. Istnienie niezaspokojonych potrzeb należy oczywiście w sposób odpowiedni udowodnić. Adwokat w tej sytuacji powinien wykazać się stosowną inicjatywą dowodową.
Co w sytuacji, gdy na utrzymanie dziecka łożył tylko jeden z małżonków, a drugi od tego obowiązku uchylał się i brak jest jednocześnie podstaw do uznania, że pozostały niespłacone zobowiązania z tego okresu?
Rozwiązaniem w tej sytuacji jest tzw. „regres”, przewidziany w art. 140 § 1 k.r.o., zgodnie z którym osoba, która dostarcza drugiemu środków utrzymania lub wychowania nie będąc do tego zobowiązana albo będąc zobowiązana z tego powodu, że uzyskanie na czas świadczeń alimentacyjnych od osoby zobowiązanej w bliższej lub tej samej kolejności byłoby dla uprawnionego niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami, może żądać zwrotu od osoby, która powinna była te świadczenia spełnić. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego rodzicowi, który wyłącznie łożył na utrzymanie wspólnego dziecka, przysługuje prawo domagania się od drugiego rodzica zwrotu odpowiedniej części poniesionych na ten cel kosztów, niezależnie od tego, z jakich źródeł czerpał on środki na zaspokajanie potrzeb dziecka. Ponadto ten z rodziców, który świadczył alimenty na rzecz dziecka w zakresie przekraczającym jego obowiązek, nie traci roszczenia regresowego względem drugiego rodzica – tylko z tej przyczyny, że mógł we właściwym czasie bez nadmiernych trudności uzyskać dla dziecka od drugiego z rodziców świadczenia alimentacyjne.
Do dochodzenia roszczenia regresowego przewidzianego w art. 140 k.r.o. nie jest konieczne uprzednie ustalenie w orzeczeniu sądowym, ugodzie lub umowie zakresu należnych uprawnionemu świadczeń alimentacyjnych. Obowiązek spełniania tych świadczeń powstaje z mocy prawa z chwilą spełnienia się ustawowych przesłanek alimentacji. W razie braku orzeczenia bądź umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego, stosowanych ustaleń co do istnienia i zakresu tego obowiązku dokona sąd w procesie o zwrot spełnionych świadczeń.
Należy też pamiętać, że wysokość roszczenia regresowego została w podwójny sposób ograniczona. Po pierwsze, osoba dochodząca roszczenia regresowego nie może żądać od zobowiązanego zapłaty sumy wyższej od wartości świadczeń przez nią spełnionych na rzecz uprawnionego. Po drugie, osoba dochodząca roszczenia regresowego nie może żądać od zobowiązanego zasądzenia sumy wyższej od wartości świadczeń do których spełnienia zobowiązany byłby tenże pozwany wobec osoby uprawnionej. Czyli przy ustalaniu wysokości roszczeń regresowych w rachubę mogą wchodzić świadczenia rzeczywiście poniesione i mieszczące się w granicach obowiązku alimentacyjnego pozwanego. Ponadto jeżeli np. matka jest sama zobowiązana ustawowo do alimentowania dziecka, wówczas jej roszczenia regresowe względem ojca mogą dotyczyć jedynie kwot świadczonych na utrzymanie dziecka tylko ponad własny obowiązek.
W doktrynie i orzecznictwie przez dłuższy czas brak było zgody, co do charakteru prawnego roszczenia regresowego. Zgodnie jednak z najnowszą uchwałą Sądu Najwyższego wydaną w składzie 7 sędziów (z dnia 16 grudnia 2015 r., sygn. III CZP 77/15) uznano, że roszczenie przewidziane w art. 140 § 1 k.r.o. nie jest roszczeniem o świadczenie alimentacyjne. Konsekwencją tego poglądu jest fakt, że nie mają do niego zastosowania przywileje alimentacyjne przewidziane w postępowaniu rozpoznawczym czy w postępowaniu egzekucyjnym. Konsekwencją w/w uchwały jest również to, że z powództwem o alimenty nie można jednocześnie żądać zapłaty określonej kwoty tytułem roszczenia regresowego. Wynika to z tego, że w sprawie o alimenty uprawnionym jest dziecko (reprezentowane zazwyczaj przez przedstawiciela ustawowego), zaś w sprawie roszczenia regresowego uprawnionym jest rodzic, który zaspokajał potrzeby dziecka w zakresie przekraczającym jego własny obowiązek. Z uwagi na niealimentacyjny charakter roszczenia regresowego osoba dochodząca takiego roszczenia nie jest również zwolniona z kosztów sądowych, bowiem art. 96 ust. 1 pkt 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych odnosi się wyłącznie do osób „dochodzących roszczeń alimentacyjnych” lub pozwanych „w sprawie o obniżenie alimentów”.
Roszczenie regresowe tak jak roszczenie alimentacyjne przedawnia się z upływem 3 lat.
Adwokat Piotr Sęk zaprasza osoby potrzebujące pomocy prawnej w zakresie szeroko rozumianych spraw rodzinnych, rozwodowych czy alimentacyjnych do kontaktu celem umówienia spotkania.
Sprawy rodzinne rozwodowe adwokat Łódź Zgierz
Kancelaria Adwokacka Adwokat Piotra Sęk w Łodzi i Zgierzu zaprasza do kontaktu osoby potrzebujące pomocy prawnej, reprezentacji przed sądami w sprawach rodzinnych, rozwodowych i małżeńskich. Posiadamy dużą praktykę w sprawach dotyczących m.in.: alimentów, rozwodów, kontaktów z dziećmi, podziału majątku byłych małżonków, władzy rodzicielskiej i wiele innych. Więcej szczegółowych informacji znajdziecie Państwo w zakładce Oferta.
Sprawy rozwodowe adwokat Łódź Zgierz
Adwokat w Łodzi i Zgierzu z dużym doświadczeniem w zakresie szeroko rozumianych spraw rodzinnych i rozwodowych. Zapraszamy do skorzystania z usług naszej Kancelarii Adwokackiej osoby potrzebujące pomocy prawnej w sprawach rodzinnych, sprawach rozwodowych, czy sprawach o podział majątku wspólnego byłych małżonków. Z zakładce kontakt znajdziecie Państwo wszystkie niezbędne informacje tele-adresowe naszej Kancelarii Adwokackiej w Zgierzu i Łodzi.
Słowa kluczowe: sprawy rodzinne, adwokat Łódź, adwokat Zgierz, alimenty, porady prawne Łódź, dobry adwokat Zgierz, adwokat alimenty, sprawy rodzinne